Mediacje

Dlaczego warto pójść na mediację?

 

         Mediacja jest sposobem poszukiwania porozumienia tam, gdzie dotąd go brakowało. Charakteryzuje się ona tym, że pozwala zwaśnionym stronom znaleźć takie rozwiązania, z których będą zadowoleni. Z pomocą przychodzi mediator, doświadczony w pomaganiu innym, który jest moderatorem rozmowy. Nie narzuca on jednak swoich pomysłów, ale poszerza horyzonty widzenia stron mediacji poprzez prostą rzecz – zadawanie pytań. Każdy pomysł i każda propozycja stron są brane pod rozwagę i omawiane. Mediator jest bezstronny, co sprawia, że każdego traktuje jednakowo i z należytą uwagą. Jest też neutralny, co oznacza, że nie podsuwa gotowych rozwiązań, ale przez swą wiedzę i umiejętności wspiera strony w poszukiwaniach. Jeśli zdarzyłoby się, że mediator z jakichś ważnych racji nie odpowiada stronom, to można prosić o jego zmianę.
         Dobrowolność mediacji powoduje, że osoby, które się na nią decydują, wcześniej poinformowane przez mediatora o plusach i minusach mediowania, mają poczucie autorstwa zmiany w swoim życiu. Poufność zaś – kolejna z zasad mediacji – sprawia, że w tych poszukiwaniach nie ma tematów, które się omija, albo przemilcza. Mediator bowiem nie ujawnia nikomu tego, co jest mówione podczas mediacji. Jest osobą dyskretną. Ta świadomość pomaga stronom w ustalaniu bardzo osobistych kwestii, a czasem nawet intymnych.

         Mediacja różni się tym od terapii rodzinnej, że nie poświęca się w niej zbyt dużo miejsca na wspominanie wydarzeń z przeszłości. Punktem wyjścia jest „dziś” i strony mediacji z pomocą mediatora skupiają się na tym, jak uporządkować swoją przyszłość, aby było inaczej niż dawniej. Ta dynamika pracy na mediacji pomaga uniknąć rozdrapywania starych ran, które często goją się pomału...ale się goją.

         W procesie mediacji bardzo wiele miejsca poświęca się nazywaniu potrzeb stron i temu, jak mogą one być zaspokajane, bez powodowania np.: konfliktów. Strony uzyskują satysfakcję nie tylko z powodu znalezienia dobrych rozwiązań, ale też tę płynącą z jakości rozmowy, z klimatu spotkania, z możliwości decydowania we własnej sprawie.

         Podczas mediacji każdy ma prawo wypowiedzieć swój punkt widzenia, do którego przecież ma niezbywalne prawo. Znalezienie dobrych wyjść z trudnych sytuacji nie wymaga, aby ktokolwiek przyznawał się do winy. Na mediacji nie szuka się winnych – tym m.in. różni się ona do sądu.

         Gdybym ja dzisiaj miał jakąś kwestię sporną np.: z moim sąsiadem i miałbym do wyboru sąd albo mało jeszcze znaną mediację, to wybrałbym tę drugą. Chciałbym bowiem dobrej, kulturalnej rozmowy, podczas której szukalibyśmy rozwiązania dla naszej sprawy. Nie chciałbym oddawać decyzji w ręce obcych osób. Wolałbym na mediacji wypracować rozwiązanie, które łatwiej byłoby mi wcielić w życie, bo jest moje, a nie wymyślone i narzucone mi przez kogoś innego. Chciałbym potem, spotykając mojego sąsiada na klatce schodowej, powiedzieć mu uprzejme „dzień dobry”, patrząc mu prosto w oczy. Pomyślałbym pewnie: dobrze, że mam takich dobrych sąsiadów.

 

Mediacja zdobywa coraz większe grono zwolenników. Jest zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem (dla obu stron) wszystkich konfliktów jakie mogą nam się przytrafić. Nawet najwięksi przeciwnicy na drodze mediacji dochodzą do porozumienia.